GAMINATE

SAM KOLAGEN? Dlaczego to nie jest dobry pomysł?

Dlaczego spożywanie czystego kolagenu nie jest dobrym rozwiązaniem? 

Pisząc czystego mamy na myśli suplementy kolagenowe oparte wyłącznie na białkach kolagenowych (hydrolizaty kolagenu itp.)

Praktycznie wszystkie dostępne na rynku napoje kolagenowe opierają się właśnie wyłącznie na białkach kolagenowych, które są owszem świetnym źródłem budulca, z którego organizm mógłby odbudowywać własne białka kolagenowe (skóra, ścięgna, chrząstki itd. – piszemy o tym więcej TUTAJ), ale spożyte samodzielnie praktycznie w ogóle nie zostaną przez organizm „zauważone” i wykorzystane w sposób przez nas pożądany.

A dlaczego tak się dzieje?

Jako małe wprowadzenie zadajcie sobie pytanie – czy kiedykolwiek w całej historii ewolucji gatunku ludzkiego spożywaliśmy posiłki składające się wyłącznie z białek kolagenowych? Czy kiedykolwiek jedliśmy tylko i wyłącznie ścięgna, skóry, tkanki łączne?

NIE! – zawsze zjadaliśmy całą „zdobycz", czyli mięso + tkanki łączne, ścięgna, chrząstki, skórę a nawet małe kości.
Dlatego nasz organizm nigdy w posiłku białkowym nie otrzymywał wyłącznie białek kolagenowych. Zawsze towarzyszyły im również białka mięśniowe, które mają zupełnie inny profil aminokwasowy (piszemy więcej o tym TUTAJ) niż białka kolagenowe.

I teraz kluczowa rzecz – aby organizm uruchomił syntezę białek po swojej stronie – i dotyczy to wszelkiego rodzaju białek (zarówno mięśniowych jak i kolagenowych), musi poczuć (rozpoznać), że ma z czego to robić i może uruchomić ten niezwykle kosztowny dla niego proces.
A to czy może ten proces rozpocząć rozpoznaje głównie po obecności w krwiobiegu specyficznych aminokwasów – tzw. aminokwasów rozgałęzionych (BCAA, w szczególności jednego z nich - leucyny).

Jeśli w danym momencie nie mamy ich w krwioobiegu, to proces syntezy białek mięśniowych i kolagenowych jest ograniczony przez organizm do minimum.

I jak się już zapewne domyślacie – W CZYSTYM KOLAGENIE NIE MA TYCH AMINOKWASÓW W OGÓLE!

Tak więc co z tego, że dostarczymy swojemu organizmowi świetnego budulca do syntezy białek kolagenowych jakim jest hydrolizat kolagenu, jeśli nasz organizm tego „nie zauważy” i tej syntezy nie uruchomi. 

I tu wracamy do naszego początkowego „spostrzeżenia” – nie zauważy obecności tych aminokwasów kolagenowych (charakterystycznych wyłącznie dla kolagenu) ponieważ na drodze ewolucji nigdy takiego stanu nie doświadczał. Zawsze otrzymywał pełne spektrum aminokwasów – zarówno tych mięśniowych, jak i tych kolagenowych, bo one naturalnie występują RAZEM w mięsie, które spożywaliśmy. I tak się składa, że nauczył się rozpoznawać ten stan akurat na podstawie tych właśnie aminokwasów.

Nie spożywaliśmy nigdy czystego mięsa (bez skór, chrząstek i ścięgien) jak robimy to teraz, czy czystych białek mlecznych (poza okresem niemowlęctwa) np. w postaci izolatu serwatkowego, bo one bogate są wyłącznie w aminokwasy „mięśniowe”, a bardzo ubogie w aminokwasy kolagenowe.

Nie spożywaliśmy również samych skór, czy czystego hydrolizatu kolagenu itd., bo one znów bogate są wyłącznie w aminokwasy kolagenowe, a niezwykle ubogie w aminokwasy „mięśniowe”.
A to właśnie robimy najczęściej teraz, czyli jemy „czyste” mięso, pijemy odżywki serwatkowe albo kolagenowe. A żadne z tych rozwiązań nie jest niestety optymalne dla naszego organizmu.

Powinniśmy zapewniać mu posiłki bogate w pełne spektrum aminokwasów – zarówno „mięśniowych” jak i kolagenowych.

Dopiero jeśli mamy świadomość, że z jakiegoś powodu nie jesteśmy sobie w stanie zapewnić w diecie odpowiedniej ilości pełnego spektrum aminokwasów warto sięgnąć po odżywki białkowe.

Ale tutaj znów – czysty izolat, czy koncentrat serwatkowy, nie będzie miał aminokwasów kolagenowych, a czysty napój kolagenowy nie tylko nie będzie miał aminokwasów białkowych, co przede wszystkim nie jest w stanie „odpalić” procesu syntezy białek kolagenowych.

Dlatego właśnie jesteśmy zwolennikami łączenia w odżywkach białkowych obu źródeł aminokwasów – zarówno „mięśniowych” (z izolatu serwatkowego) jak i kolagenowych (z hydrolizatu kolagenu).

I takie właśnie są 2 nasze odżywki zbudowane z izolatu serwatkowego oraz kompleksu kolagenowego (oprócz samego kolagenu znajdują się w nim jeszcze składniki wspomagające zdrowie i syntezę tkanek łącznych, jak glukozamina, chondroityna, MSM i kwas hialuronowy).

Linki do nich znajdziecie poniżej.

PODSUMOWUJĄC:

Jeśli chcesz, aby w twoim organizmie zmaksymalizować syntezę białek kolagenowych, nie możesz tylko dostarczyć mu czystego kolagenu, bo on (organizm) nie będzie wiedział, że powinien przystąpić do „pracy”. Musisz dać mu sygnał pochodzący ze spożytych białek „mięśniowych”.
I w taki właśnie sposób zbudowane są nasze odżywki z kompleksem kolagenowym
😊

Zapraszamy do testowania! 😊

ISOLATE + COLLAGEN COMPLEX

ISOLATE + COLLAGEN COMPLEX + PERFORMANCE & RECOVERY COMPLEX  

 

oraz zapoznania się z innymi tekstami, które mogą się okazać Wam przydatne:

IZOLAT + KOLAGEN = BIAŁKO IDALNE
TO NIE MIĘŚNIE ULEGAJĄ KONTUZJOM, ALE ZAWSZE COŚ „OBOK”
KTÓRE BIAŁKO GAMINATE WYBRAĆ?
TRENUJESZ CIĘŻKO A TWOJE MIĘŚNIE NIE ROSNĄ? NA 100% POPEŁNIASZ TEN JEDN BŁĄD!
CZY W OGÓLE WARTO SUPLEMENTOWAĆ KOLAGEN?

Zostaw komentarz

Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem.